Gulasz to bardzo wdzięczne danie: wystarczy pokroić, a reszta robi się sama. Pasuje do wszystkiego: ziemniaków, chleba, makaronu, ryżu i kaszy a nawet do tego, by wyjadać go prosto z gara.
Składniki:
600 g łopatki wieprzowej
2 cebule
marchew
musztarda
metaxa / wino
woda lub bulion
czosnek
Przyprawy:
sól
pieprz
ziele angielskie
liść laurowy
majeranek
- Mięso pokroić na ok 2cm kawałki, cebulę w grubsze piórka, marchewkę w talarki.
W garnku rozpuścić odrobinę masła z oliwą. Włożyć cebulę, zeszklić na średnim ogniu. Wyjąć, położyć na talerz.
Dodać oliwy, podsmażyć mięso na złoty kolor z każdej strony. Warto smażyć mięso na raty, jeśli nie masz dobrej mocy palnika. Jeśli wrzucisz wszystko i nie podkręcisz temperatury, to mięso puści wodę i zamiast się usmażyć, to się ugotuje. - Do podsmażonego mięsa dodać marchew i cebulę (razem z tłuszczem, który został na talerzu) i dwa lub trzy starte ząbki czosnku.
- W tym momencie do swojego dania dodałam Metaxy – dzięki temu danie było niezwykle aromatyczne. Jednak równie dobrze sprawdzi się wytrawne białe wino (dwa porządne chlusty albo pół szklanki). Jeśli nie masz alkoholu w domu, to olej ten punkt. Gulasz i tak wyjdzie.
Zagotować. - Wlać dwie szklanki wody lub bulionu (u mnie woda), łyżkę musztardy, przyprawić solą, pieprzem, majerankiem (solidnie), zielem angielskim i liściem laurowym. Obecnie w sklepach można dostać przyprawy w torebkach podobnych do herbaty – jest to o tyle wygodne, że nie trzeba ich później wyławiać. W składzie nie ma żadnych niepotrzebnych dodatków.
- Dusić pod przykryciem ok 1,5 h na małym ogniu.Jeśli chcesz wzbogacić to danie, to możesz dodać pieczarki, warzywa (np. fasolkę, paprykę, pomidory, kukurydzę, selera naciowego, etc. Bez ograniczeń 😉
Dobra, zainspirowałam się. Ślinotok się włączył.
Podoba mi się podawanie rad kursywą.