Ta tarta pełniła w tym roku rolę tortu urodzinowego mojej Mamy. Szybka i niezwykle smaczna, bardzo dobrze się prezentuje. Najlepiej smakuje po schłodzeniu w lodówce (po 2h, albo nawet następnego dnia), ale zrozumiem, jeśli nie będziecie mieli tyle cierpliwości 😉 Owoce mogą być dowolne.
Składniki:
Ciasto:
75 g cukru pudru
150g zimnego masła
250 g mąki
odrobina zimnej wody (1-2 łyżki(
Krem:
250g mascarpone
300g śmietany 30%
(te składniki muszą być porządnie schłodzone)
2 (lub więcej) łyżki cukru pudru
Owoce
- Składniki na ciasto szybko wyrobić – można siekać nożem, posłużyć się malakserem, robotem lub ręcznie. Tajemnica tego ciasta polega na tym, że im mniej powietrza się do niego dostanie, tym lepiej.
- Ciasto zawinąć w folię spożywczą, włożyć do lodówki na pół godziny.
- Po schłodzeniu ciasto rozwałkować na grubość max 5 mm, wyłożyć formę do tarty (o średnicy 26cm), nakłuć widelcem, piec w temp 180st C przez 15 minut. Ostudzić.
- Dobrze schłodzone mascarpone i śmietankę włożyć do miski i ubić (jest kilka szkół robienia tego kremu, ja ubijam składniki jednocześnie). Pod koniec dodać cukier puder, delikatnie wymieszać (proponuję cukier dodawać stopniowo, do uzyskania satysfacjonującego poziomu słodkości 😉
- Wyłożyć krem na ostudzone ciasto, ułożyć owoce. Podawać schłodzone.